
Prezentujemy pierwszego laureata konkursu “Idee Liderów Przyszłości”! Specjalnie dla FinTech & InsurTech Digital Congress Illia Lisovskyi z Uczelni Łazarskiego przygotował tekst Inwestowanie w czasach Web3 i tym samym jako pierwszy otrzymał zaproszenie na nasz kongres, który odbędzie się 14 kwietnia 2025 roku. Zachęcamy do lektury!
***
Rynek technologii w sektorze finansowym i inwestycyjnym ewoluuje w szybkim tempie, co w dużej mierze wynika z coraz szerszego zastosowania technologii Web3, zwłaszcza rozwiązań opartych na blockchainie i inteligentnych kontraktach. W obszarze inwestycji obserwujemy obecnie istotne zmiany w sposobie alokacji kapitału i zarządzania ryzykiem.
Nowe platformy i protokoły umożliwiają w pełni zautomatyzowane procesy takich jak tworzenie portfeli inwestycyjnych, czy wypłatę wypracowanych zysków. Szczególną rolę w tej transformacji odgrywają yield aggregatory, zdecentralizowane indeksy oraz tzw. DEX-aggregatory.
Yield aggregatory (zwane też auto-compounderami) ułatwiają lokowanie środków w różnych protokołach zdecentralizowanych finansów, gdzie środki można pożyczać, udostępniać w puli płynności lub stakować w zamian za odsetki i nagrody. Idea yield farmingu, z której się wywodzą, polega na tym, że posiadacze kryptowalut przenoszą je między różnymi smart kontraktami, aby maksymalizować roczny zwrot z inwestycji. W tradycyjnych warunkach inwestor, aby śledzić najlepsze okazje, musiałby manualnie zarządzać kapitałem i wielokrotnie płacić opłaty transakcyjne, co w sieciach o wysokim obciążeniu, takich jak Ethereum, istotnie obniżałoby rentowność. Yield aggregator automatycznie optymalizuje te działania: wychwytuje najlepsze stawki oprocentowania i reinwestuje wypracowane nagrody w tym samym protokole lub przenosi środki tam, gdzie w danej chwili można uzyskać wyższy zwrot. Dzięki temu koszty poszczególnych operacji rozkładają się na wielu inwestorów, co przekłada się na wyższy zysk netto użytkowników. Dodatkową motywacją do korzystania z tych narzędzi jest fakt, że w przypadku protokołów zapewniających tak zwane governance tokens inwestorzy otrzymują nie tylko odsetki czy nagrody w tokenach, lecz także prawo głosu w projekcie.
Drugą kategorią narzędzi automatyzujących procesy inwestycyjne są zdecentralizowane indeksy, często porównywane do ETF-ów na rynku tradycyjnym. Dzięki nim można uzyskać ekspozycję na szeroki koszyk kryptowalut lub tokenów bez konieczności indywidualnego analizy każdego projektu. Zdecentralizowane indeksy utrzymują portfel według z góry ustalonych reguł, które określają udział procentowy wybranych tokenów. Zarządzanie proporcjami w koszyku odbywa się dzięki inteligentnym kontraktom i często bywa korygowane poprzez automatyczny rebalancing. Na rynku funkcjonują różne rozwiązania – jedne bazują na kapitalizacji rynkowej i wielkości obrotu poszczególnych aktywów, inne stosują bardziej złożone strategie w rodzaju naliczania dodatkowego dochodu poprzez udostępnianie tokenów w protokołach lendingowych. Użytkownicy mogą w ten sposób zmniejszyć ryzyko związane z zaangażowaniem w pojedyncze, niestabilne aktywo, a zyskać większą przejrzystość i względną przewidywalność wyników inwestycyjnych.
Trzeci rodzaj narzędzi, które usprawniają automatyzację i optymalizację transakcji w świecie Web3, to DEX aggregatory. W przeciwieństwie do tradycyjnych kantorów czy giełd scentralizowanych, giełdy zdecentralizowane (DEX) często koncentrują płynność w wielu oddzielnych pulach. Powoduje to kłopotliwe dla użytkownika poszukiwanie najlepszego kursu wymiany i zwiększa ryzyko tzw. poślizgu cenowego przy realizacji dużych transakcji. Agregatory DEX-ów przeszukują jednocześnie wiele platform, analizują dostępne pule płynności i dzielą zlecenie użytkownika na odpowiednie fragmenty, by zmaksymalizować liczbę uzyskanych tokenów lub zminimalizować koszty związane z prowizjami i opłatami. Z punktu widzenia inwestora ma to kluczowe znaczenie, zwłaszcza gdy obracamy dużymi wolumenami lub gdy w grę wchodzi niszowy token o ograniczonej płynności.
Rozwiązania Web3, takie jak yield aggregatory, zdecentralizowane indeksy i DEX-aggregatory, mogą potencjalnie zastąpić część tradycyjnych rozwiązań, jednak wciąż pozostają w fazie dynamicznej ekspansji. Ich przewaga uwidacznia się zwłaszcza w obszarach, gdzie wysoka automatyzacja i niskie koszty utrzymania infrastruktury sprawiają, że nawet inwestor z niewielkim kapitałem może uzyskać dostęp do strategii przypominających te stosowane przez profesjonalne fundusze. Stanowią one wyzwanie dla klasycznych instytucji finansowych, które zasadniczo opierają się na scentralizowanych rejestrach i wymuszają na klientach korzystanie z pośredników. W modelu Web3 użytkownik zachowuje kontrolę nad swoimi środkami, a rola banku lub instytucji ubezpieczeniowej bywa ograniczona do minimum.
Mimo że możliwości zysku bywają tu większe niż w tradycyjnych bankach czy zakładach ubezpieczeń, należy pamiętać o wyższych ryzykach. Należą do nich między innymi błędy w kodzie inteligentnych kontraktów, potencjalne oszustwa czy tzw. impermanent loss w pulach płynności przy gwałtownych zmianach cen. Wyzwaniem jest również skomplikowane środowisko regulacyjne: brak jednolitych przepisów często rodzi niepewność, co może być barierą dla inwestorów instytucjonalnych i firm ubezpieczeniowych planujących głębsze wejście w ten obszar. Jeśli jednak pojawią się ramy prawne chroniące użytkowników przy jednoczesnym zachowaniu transparentności technologii Web3, rynek DeFi może przyciągnąć jeszcze szersze grupy odbiorców, nie tylko pasjonatów kryptowalut.
Przyszłość tych rozwiązań rysuje się obiecująco, zwłaszcza że już teraz trwają intensywne prace nad integracją protokołów yield farmingowych z sieciami typu Layer 2 oraz implementacjami cross-chain, co umożliwia obniżenie opłat i poszerzenie dostępnych opcji inwestycyjnych. Kolejnym etapem może być budowa kompleksowych platform all-in-one, łączących w sobie funkcje yield aggregatorów, zdecentralizowanych indeksów oraz agregatorów DEX w ramach jednej aplikacji. Z ekonomicznego punktu widzenia może to przynieść dalszą redukcję kosztów i zwiększyć skalę działania. Istotne jest jednak, by równolegle rozwijały się systemy audytów i analizy ryzyka, tak aby minimalizować zagrożenie utraty kapitału. Użytkownicy coraz częściej będą poszukiwać rozwiązań gwarantujących przejrzystość i pewność zabezpieczeń, a to oznacza, że fintech i insurtech w obszarze Web3 będą musiały uwzględniać wysokie standardy weryfikacji kodu i przejrzystych mechanizmów zarządzania funduszami.
Podsumowując, narzędzia oparte na technologii Web3 zmieniają sposób, w jaki postrzegamy automatyzację procesów inwestycyjnych. Yield aggregatory pozwalają na nieustanne poszukiwanie najwyższych stóp zwrotu w różnych protokołach, co dotąd pozostawało domeną wyspecjalizowanych funduszy. Zdecentralizowane indeksy zmniejszają ryzyko ekspozycji na pojedyncze aktywo i ułatwiają inwestowanie osobom, które nie chcą spędzać wielu godzin dziennie na analizie rynku. DEX-aggregatory natomiast pomagają użytkownikom w uzyskaniu najlepszych kursów wymiany i efektywniejszym zarządzaniu płynnością. Wspólnym mianownikiem tych rozwiązań jest wykorzystanie inteligentnych kontraktów, brak klasycznych pośredników oraz większa przejrzystość operacji. Choć wyzwania – w tym brak jednolitych regulacji, ryzyko techniczne i konieczność zwiększania edukacji użytkowników – pozostają znaczące, tempo rozwoju sektora sugeruje, że automatyzacja w inwestycjach i ubezpieczeniach będzie postępować, a narzędzia Web3 odegrają w niej rolę coraz bardziej fundamentalną, wnosząc do fintechu i insurtechu nowe standardy innowacyjności, skalowalności i transparentności.
Illia Lisovskyi, Student Finanse i Rachunkowość, Uczelnia Łazarskiego
#DEX-aggregatory #inwestycje #blockchain #Web3 #DeFi #zdecentralizowaneindeksy #yieldaggregatory